8/20/2018 | 12:00 AM
2 min. czytania
Okres wakacyjny wiąże się z wyjazdami Polaków na urlop. Choć, jak pokazują statystyki, wciąż większość z nas woli odpoczywać w Polsce, to ponad 6 milionów rodaków spędzi swoje wczasy poza krajem. Osoby wybierające się zagranicę muszą oprócz standardowego pakowania walizek, pomyśleć o zaopatrzeniu w zagraniczne waluty. Jak zaoszczędzić na wymianie walut i z jakimi ograniczeniami możemy spotkać się za granicą?
Najlepiej zaopatrzyć się w walutę przed wyjazdem. W ten sposób możemy śledzić kursy walut oraz porównywać je między poszczególnymi kantorami. Dodatkowo, często korzystniejsze warunki wymiany walut oferowane są przez kantory internetowe, które cieszą się coraz większą popularnością wśród Polaków. Niestety, w kraju możemy wymienić jedynie najpopularniejsze waluty, m.in.: euro, dolary amerykańskie, franki szwajcarskie, funty szterlingi, korony szwedzkie, korony norweskie, japońskie jeny, korony duńskie, korony czeskie, dolary kanadyjskie, węgierskie forinty, dolary australijskie, rosyjskie ruble czy chorwackie kuny. Próżno szukać w Polsce walut krajów najczęściej w ostatnich latach przez nas odwiedzanych tzn. krajów północnej Afryki.
W tej sytuacji należy zaopatrzyć się w walutę na miejscu. Dużo prościej będzie nam w tych krajach wymienić dolary amerykańskie lub euro na lokalne waluty. Najłatwiej w tym celu skorzystać z kantorów hotelowych. Należy tu jednak pamiętać, że marże tych placówek są dużo wyższe niż np. punktów wymiany walut znajdujących się w centrach handlowych. Natomiast w krajach Ameryki Środkowej i Południowej, w wielu miejscach możemy płacić dolarami USA (choć kurs wymiany jest z reguły znacznie wyższy niż w tradycyjnych placówkach bankowych).
Co jeśli po urlopie zostanie nam waluta, której i tak nie będziemy mogli wymienić w Polsce? Najlepszym sposobem uniknięcia tego problemu jest zaplanowanie swojego budżetu urlopowego w taki sposób, by na koniec pobytu w naszej kieszeni nie pozostała lokalna waluta. W wielu bowiem krajach istnieją restrykcje odnośnie wywożenia lokalnego pieniądza. Dzieje się tak np. w Tunezji. Niewydaną gotówkę (dinary tunezyjskie) należy wymienić przed wylotem na dewizy po okazaniu karty pokładowej i dowodu wymiany dewiz na dinary.
Mimo, że w praktyce przepis ten nie jest bezwzględnie przestrzegany, trzeba pamiętać, że wywożąc walutę narażamy się na konfiskatę całej kwoty i ewentualnie konieczność zapłaty łapówki urzędnikowi celnemu.
Do niektórych krajów natomiast, wolno wywozić ograniczoną kwotę w lokalnej walucie. Przykładowo:
- do Maroka można wwieźć i wywieźć nie więcej niż 2 000 dirhamów (MAD, dodać trzeba, że waluta ta jest niewymienalna poza Marokiem),
- wyjeżdżając z Chin możemy mieć ze sobą nie więcej niż 20 000 juanów (CNY) w gotówce lub 5 000 dolarów USA. Co ciekawe – wwóz juanów na teren Chińskiej Republiki Ludowej jest zabroniony
- z Egiptu można wywieźć maksymalnie 5 000 funtów egipskich (EGP).
Planując zagraniczny urlop warto poświęcić kilka minut na zapoznanie się z lokalnymi przepisami celnymi dotyczącymi wymiany walut. Pomocne w tym celu powinny być turystyczne fora internetowe oraz serwisy polskich ambasad w tych krajach. Sprawdzenie tych informacji przed wyjazdem pozwoli nam uniknąć nieprzyjemnych sytuacji z lokalnymi władzami i będziemy mogli się w pełni cieszyć z upragnionego urlopu.
