Icon
Rynek płatności mobilnych
Kredyty gotówkowe
Poradnik kont bankowych

Rynek płatności mobilnych


Icon 8/6/2018 | 12:00 AM
Icon 4 min. czytania
Icon Rzetelne źródło informacji

Czasy, kiedy smartfon służył tylko do wykonywania połączeń, surfowania po sieci czy wysyłania e-maili, dawno przeszły już do historii. Teraz może on zastąpić nam też kartę płatniczą. Jak to działa? Sprawdzili eksperci TotalMoney.pl

Rynek płatności mobilnych

Od niemal dwóch lat możemy obserwować rozwój bankowych aplikacji służących m.in. do wypłaty gotówki z bankomatów czy płacenia w sklepach – zarówno stacjonarnych, jak i internetowych. Najpierw było IKO, od lutego 2015 r. klienci sześciu banków mogą korzystać z BLIK. Teraz coraz częściej słyszymy o tajemniczo brzmiącym skrócie HCE. Czym jest HCE i jakie są inne rozwiązania, dzięki którym możemy płacić telefonem?

HCE – co to jest i jak działa?

HCE, czyli Host Card Emulation, to technologia umożliwiająca dokonywanie zbliżeniowych płatności telefonem komórkowym. W przeciwieństwie do stosowanego wcześniej rozwiązania simcentrycznego nie wymaga od klienta posiadania odpowiedniego telefonu i zawarcia umowy z operatorem (dostarczał on specjalną kartę SIM). Płatności mobilnych w technologii HCE mogą dokonywać posiadacze telefonów z systemem Android (w wersji minimum 4.4) wyposażonych w moduł NFC. Dodać trzeba, że Bank Pekao SA jako pierwszy wdrożył tę technologię na smartfony z systemem Windows 10 Mobile.

Do wykonywania płatności zbliżeniowych z wykorzystaniem HCE wystarczy – tak jak napisaliśmy wyżej – smartfon,  aplikacja bankowości mobilnej oraz karta mobilna. Samej płatności zaś dokonuje się poprzez zbliżenie telefonu do terminala w sklepie. Podobnie jak przy płatnościach zbliżeniowych dokonywanych kartą debetową czy kredytową transakcja przekraczająca 50 zł musi zostać potwierdzona PIN-em. Proste, prawda?

Czy to jest bezpieczne?

Zacznijmy od tego, że po pierwsze, dane płatnicze przechowywane są nie na karcie SIM telefonu, lecz w chmurze obliczeniowej banku, po drugie, transakcji można dokonać jedynie za pomocą odblokowanego telefonu.

A jak z popularnością?

Dotychczas HCE wdrożyło pięć banków – Getin Bank (od września 2015 r.), Bank Pekao SA (od grudnia 2014 r.), Bank Zachodni WBK (od września 2015 r.), PKO Bank Polski (od stycznia 2016 r.) i eurobank (od lutego 2016 r.). Na trzeci kwartał 2016 r. wdrożenie HCE zapowiada mBank (co ciekawe, klienci Orange Finanse, wspólnego projektu mBanku i Orange, nadal będą korzystali z płatności mobilnych w modelu simcentrycznym). Jak poinformowało nas biuro prasowe Banku Millennium, w czerwcu bank chce rozpocząć pilotaż, a w lipcu udostępnić tę usługę klientom. Klienci będą mogli wykorzystywać fizyczne karty (debetowe i kredytowe) oraz wygenerować kartę debetową służącą tylko do płatności HCE. Tym samym Bank Millennium będzie kolejną (po BZ WBK i PKO BP) instytucją, która zaoferuje swoim klientom możliwość zbliżeniowego płacenia telefonem nie tylko kartą debetową, lecz także kredytową.

PKO Bank Polski w lutym br. napisał w informacji prasowej, że „w ciągu zaledwie dwóch tygodni od udostępnienia mobilne płatności zbliżeniowe HCE zyskały niemal 50 tys. klientów”. Z kolei eurobank poinformował nas, że wg stanu na 22 marca 2016 r. wydał 2 500 kart „płatności mobilne Visa”.

Jeśli nie HCE to co?

Z płatności zbliżeniowych w modelu HCE mogą korzystać posiadacze smartfonów z systemem operacyjnym Android (w przypadku Banku Pekao SA także tych pracujących pod kontrolą Windows 10 Mobile). Co mają zatem zrobić osoby mające iPhone’y? Rozwiązaniem, z którego − chwilowo przynajmniej – mogą korzystać, jest IKO i BLIK. Za pomocą tych aplikacji mogą wypłacać gotówkę z bankomatów czy dokonywać płatności w punktach handlowo-usługowych. Jest to sposób nieco mniej wygodny od HCE, ale – jak mówi przysłowie: gdy się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.

Warto też wspomnieć o dwóch rozwiązaniach, które – być może – kiedyś trafią do Polski. O czym mowa? O Apple Pay, Android Pay i Samsung Pay.

Apple Pay firma z Cupertino zaprezentowała w październiku 2014 r., wkrótce po premierze iPhone’ów 6 i 6S. Obecnie z Apple Pay mogą korzystać posiadacze telefonów z nadgryzionym jabłkiem mieszkający w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Australii, Chinach i Wielkiej Brytanii. Z Android Pay mogą na razie korzystać tylko mieszkańcy Stanów Zjednoczonych. Samsung Pay dostępna jest dla użytkowników ze Stanów Zjednoczonych i Korei Południowej. Z informacji portalu GSM Online wynika jednak, że od marca usługa ta ma być dostępna w Chinach, a następnie w Australii, Brazylii, Singapurze, Hiszpanii i (pod koniec roku) Wielkiej Brytanii.

Czy klienci polskich banków będą mogli korzystać z tych rozwiązań?
Być może całkiem niedługo – Bank Zachodni WBK pracuje nad wprowadzeniem mechanizmów tokenizacyjnych, na których działają między innymi Android Pay i Samsung Pay. Dzięki temu rozwiązaniu, klienci korzystający z kart BZ WBK, będą mogli używać ich w elektronicznych portfelach. Przy płatności z użyciem telefonu nie będzie wykorzystywany prawdziwy, widoczny na plastiku numer karty, ale numer przetworzony na token. Zdaniem Błażeja Miki, dyrektora Centrum Rozwoju Kart i Płatności w Banku Zachodnim WBK, prace związane z wdrożeniem tych rozwiązań bank planuje zakończyć w ciągu najbliższych miesięcy.

Zresztą także sam Google potwierdza wprowadzenie swojej usługi m.in. na polski rynek. Przedstawicielka Google’a, cytowana przez serwis Cashless.pl, powiedziała, że: „W tym roku chcielibyśmy wprowadzić Android Pay na kilka rynków, które są dla nas priorytetowe. Polska do nich należy. Spodziewamy się pierwszych wdrożeń w Polsce w III kw. Szczegółowe informacje na ten temat przekażemy latem”.

Płatności zbliżeniowe są coraz bardziej popularne. Karty płatnicze „z antenką” wydają już praktycznie wszystkie polskie banki. Wydaje się, że kolejnym etapem ich rozwoju będą płatności przy użyciu telefonów. Dzisiejsza nowinka już niedługo może być rynkowym standardem.

Data opublikowania: 8/6/2018

    Z wykształcenia jestem dziennikarzem specjalizującym się w tematyce finansów. Z pasją śledzę nowości na rynku finansów osobistych i chętnie testuję dostępne rozwiązania, aby przekazać sprawdzone informacje. Regularnie tworzę zestawienia i rankingi finansowe, które pomagają czytelnikom porównać oferty i dokonywać świadomych wyborów.

    Oddaj głos, to dla mnie ważne!
    obrazek
    5.3
    Na podstawie 15 ocen

    Sprawdź podobne artykuły

    Komentarze

    0 komentarzy
    Ekspert