Sposobów na oszczędzanie może być wiele. Największym hamulcem jest najczęściej brak wolnych środków, które możemy regularnie odkładać – zarówno na wymarzone zakupy, jak i na przyszłość. Pewien amerykański biznesmen opracował jednak ciekawą koncepcję. Okazuje się, że oszczędzanie wcale nie jest takie trudne! Od czego należy zacząć? Od zakupu sześciu słoików!
Autorem innowacyjnej metody oszczędzania jest Harv Eker, który znany jest z teorii na temat bogacenia się oraz motywacji. Dzięki analizie błędów i tego, jak ludzie podchodzą do pieniędzy, napisał kilka bestsellerowych książek, m.in. „Bogaty albo biedny. Po prostu różni mentalnie”. Najbardziej jednak zaciekawiła mnie koncepcja dotycząca oszczędzania. Na czym polega? Sprawdziłam!
Można jednocześnie żyć i oszczędzać
Jars Money Management System to znana na całym świecie metoda oszczędzania Harva Ekera. Tłumacząc to na polski, otrzymamy wdzięczną nazwę „System sześciu słoików”. Rozwiązanie to polega na rozkładaniu swoich miesięcznych przychodów na sześć części.
Możemy to robić, jak sama nazwa wskazuje, w słoikach lub w innych miejscach, gdzie nasze środki będą bezpieczne – mogą to być nawet konta bankowe. To, co ma się znajdować w poszczególnym słoiku, jest ściśle określone. Jest to dany procent naszej miesięcznej pensji, który należy regularnie odkładać w konkretne miejsce. Jak to wygląda?
Słoik nr 1 na przyjemności (10%)
Wydawanie swojej pensji na rzeczy, które sprawiają nam przyjemność, przychodzi nam najłatwiej. W pierwszym słoiku powinno znaleźć się 10% pieniędzy zarobionych w danym miesiącu. Przy zarobkach równych 3 500 zł netto, odłożymy tu więc 350 zł. Pod pojęciem „przyjemności” może się kryć wszystko – zakup nowej sukienki, wyjście do klubu, pubu, restauracji czy wyjazd z ukochanym na weekend poza miasto. Niezależnie od tego czym dla Ciebie są przyjemności, pamiętaj, że zawsze warto, jest mieć jasno określony cel, na który zamierzasz regularnie odkładać środki.
Zapewne przeliczasz sobie teraz w głowie, ile gotówki wydałeś na rozrywki w minionym miesiącu. Więcej niż 10%, prawda? Wielu z nas w ogóle nie kontroluje swoich wydatków, czego skutkiem jest brak wolnych środków, które możemy wpłacić, np. na konto oszczędnościowe.
Słoik nr 2 na większe zakupy (10%)
W drugim słoiku również powinna się znaleźć 1/10 naszej miesięcznej pensji. Odłożona gotówka może być przeznaczona na większe zakupy. Już po kilku miesiącach będziemy mogli pozwolić sobie na samochód, rower, meble, sprzęt RTV/AGD, remont mieszkania czy wakacje z rodziną.
Przeczytaj też: Jak zacząć oszczędzać? Poznaj 10 zasad, dzięki którym staniesz się bogatszy!
Pomyśl, czy nie warto wstrzymać się chwilę z zakupem najnowszego sprzętu na raty, by móc później dumnie kupić go za samodzielnie odłożone środki? Ile rzeczy mógłbyś kupić bez większego wysiłku oszczędzajac w ten sposób?
Słoik nr 3 na edukację (10%)
Nie zapominajmy, że oprócz przyjemności, należy również inwestować w rozwój osobisty oraz edukację swoją i najbliższych. W trzecim słoiku także powinno co miesiąc lądować 10% naszych dochodów. Możesz je przeznaczyć na wiele pożytecznych rzeczy materialnych i niematerialnych.
Mogą to być książki, audiobooki, płyty CD lub szkolenia i warsztaty, które wzbogacą naszą wiedzę i osobowość. Wydawanie bieżącej gotówki na sprawy związane z inwestycją w samego siebie schodzi zwykle na ostatni plan, bo najzwyczajniej w świecie szkoda jest nam przeznaczać środki na ten właśnie cel. A szkoda, bo rozwój osobisty jest bardzo istotny.
Słoik nr 4 na inwestycje (10%)
W końcu przyszedł czas na słoik, w którym będziemy gromadzić środki na przyszłość. Z tego miejsca pod żadnym pozorem nie możemy ruszać odłożonej gotówki. 10% comiesięcznych dochodów odkładane jest tu w celach inwestycyjnych, m.in. obracania oszczędnościami na giełdzie, lokowania ich w banku czy w funduszach inwestycyjnych. Ta gotówka ma nam przynieść realny zysk.
Dbajmy więc o to, by zawartość tego słoika była pilnie strzeżona i by nie kusiło nas wydać ją np. na wakacje na Malediwach.
Słoik nr 5 to pieniądze dla innych (5%)
Pamiętaj o innych. Zawsze wypadnie nam jakaś specjalna okazja – urodziny, imieniny czy np. walentynki. Na zakup prezentu, wyjście na imprezę rodzinną czy inne specjalne okazje możemy się posilić środkami z piątego słoika. Z niego również powinny pochodzić środki, które chcesz ofiarować innym.
Warto wiedzieć: Czy oszczędzanie na lokacie się opłaca? Odpowiadamy!
Zalicza się tutaj wszelkie organizacje charytatywne, fundacje, schroniska czy inne akcje, które chcemy wspomóc. Dobro zawsze wraca – nie wahaj się i w miarę swoich możliwości pomóż tym, którzy potrzebują wsparcia.
Słoik nr 6 na opłaty stałe (55%)
Nie martw się, jest i taki słoik, w którego będą lądowały środki na bieżące wydatki. Będzie to aż 55% naszych zarobionych pieniędzy. Będzie ich tam aż tak dużo z oczywistego powodu – najwięcej wydajemy na pokrycie kosztów życia codziennego. Ponad połowa naszej pensji musi więc być przeznaczona na zakup żywności, opłatę rachunków (prąd, gaz, czynsz, media), spłatę ewentualnych kredytów, zakup paliwa lub biletów komunikacji miejskiej czy inne codzienne wydatki.
To Ci się przyda: Kalkulator odsetkowy - oblicz jak długo musisz oszczędzać, by zarobić oczekiwaną kwotę
Jeśli do tej pory nie udało Ci się zacząć regularnie oszczędzać, powinieneś wcielić w życie metodę Ekera. Po pierwsze, nic Cię to nie kosztuje, a wręcz przeciwnie, możesz na tym tylko zyskać. Oczywiście każdy z nas zarabia inaczej, dlatego niektórym może się wydawać, że przy minimalnych zarobkach taki podział jest wręcz niemożliwy. Bzdura!
Oszczędzać może każdy - liczy się tylko odpowiednie zarządzanie środkami i wydawanie ich z głową. Metoda sześciu słoików może w tym pomóc. Po drugie, możesz również namówić na to swojego partnera czy bliskich i zbierać razem z nimi do jednego słoika lub każdy z Was może założyć sześć indywidualnych skarbonek. Powodzenia!