Historia argentyńskiego systemu finansowania sięga jeszcze XV wieku. W Polsce, ta obecnie zakazana prawem działalność, przeżywała renesans w latach 1995-2004. Dlaczego warto wiedzieć, co to system argentyński? By nie dać się naciągnąć!

System argentyński, zwany również konsorcyjnym, którego powstanie datowane jest na XV wiek, polega na samofinansowaniu się pewnej liczby osób w ramach tworzonej przez nich grupy. Uczestnicy systemu wpłacają na jej (konsorcjum) rzecz pewną kwotę inicjacyjną, a następnie, w określonych jednostkach czasu, dokonują kolejnych wpłat, powiększając tym samym portfel konsorcjum. Zebrane w ten sposób środki, pomniejszone o często bardzo wysokie koszy administracyjne, służą jako kapitał, z którego finansowane jest przyznawanie towarów lub pożyczek członkom konsorcjum. Te z kolei przekazywane są im cyklicznie w określonych odstępach czasu. O kolejności otrzymania pożyczki lub towaru decydować mogą takie czynniki, jak: staż w konsorcjum, suma wpłaconego kapitału, wartość kapitału zadeklarowanego do wpłaty czy losowanie.
Patologia systemu
Przyznawanie pożyczek następuje kolejno, aż do zakończenia tzw. planu ratalnego. Faktycznie jednak nie można wykluczyć, że pewnej części członków systemu pożyczka nie zostanie w ogóle udzielona, ponieważ obciążony wcześniejszymi wypłatami, a także kosztami administracyjnymi portfel konsorcjum nie wystarczy na sfinansowanie wszystkich wypłat. Dodatkowo członkowie, którzy otrzymują pieniądze na końcu, w praktyce sami sobie finansują pożyczkę, przez co są stratni niejako podwójnie: ponoszą koszty administrowania konsorcjum, a także nie mogą zainwestować na procent i tak odkładanych przez siebie środków. Faktycznie więc z systemu korzyści odnoszą sami administrujący systemem, a także osoby, które otrzymały pożyczki jako pierwsze.
Inną patologią jest tu wprowadzanie w błąd członków konsorcjum i wabienie ich wizją niemal natychmiastowej pożyczki, na którą (o ile w ogóle zostanie wypłacona) mogą oni faktycznie poczekać nawet kilka lat. Poza tym, osoby podpisujące umowy konsorcyjne nie zdają sobie również sprawy z faktycznych zasad funkcjonowania systemu, a także tego, że ewentualna rezygnacja z udziału w systemie nie zawsze równoznaczna jest ze zwrotem przekazanego wcześniej kapitału, nawet pomniejszonego o koszty administracyjne. Argentyński system finansowania był i jest słusznie wiązany z nadużyciami, a nawet działalnością przestępczą.
Made in Poland
Nasilenie działalności systemów konsorcyjnych w Polsce nastąpiło w drugiej połowie lat 90-tych ubiegłego wieku. Dość szybko jednak okazało się, że wyjątkowo często są one powiązane z oszustwami – tylko w latach 2001-2002 Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów prowadził ponad dwieście spraw dotyczących nieprawidłowości w zakresie funkcjonowania systemów argentyńskich.
Prowadzenie działalności w systemie argentyńskim jest w Polsce zabronione od 3 sierpnia 2004 r. Podstawą prawną jest tu obecnie artykuł 10 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym w brzmieniu: „1. Nieuczciwą praktyką rynkową jest prowadzenie działalności w formie systemu konsorcyjnego. 2. Nieuczciwą praktyką rynkową jest również organizowanie grupy z udziałem konsumentów w celu finansowania zakupu w systemie konsorcyjnym.”
Mimo wszystko, temat nieuczciwych systemów argentyńskich powraca co jakiś czas, podkreślając zawrotne sumy i liczbę poszkodowanych przez oszustów. Wyroki w sprawach zapadały tu np.: rok 2004 – oszukanych ponad 6 tysięcy osób na około 10 mln zł, rok 2007 – oszukanych 12 tys. osób na sumę 20 mln zł, rok 2008 – oszukanych 4,5 tys. osób na kwotę 8 mln zł.
Niezmierne ważne jest dlatego, by być świadomym zagrożenia związanego z funkcjonowaniem systemów argentyńskich. Znakami ostrzegawczymi, które winny wzbudzić nasz sceptycyzm jest oferowanie pożyczek o wyjątkowo niskim oprocentowaniu, w których umowach nie wskazuje się wprost terminu wypłaty świadczenia, a wyrażenie „pożyczka” zastępowane jest przez „towar” lub „usługa”.