Przyzwyczailiśmy się do myślenia, że ceny Internetu w Polsce, a zwłaszcza Internetu mobilnego, są stosunkowo wysokie. Niemal miesiąc temu sprawdzaliśmy, co dostaniemy za 50 zł miesięcznie – efekty są nieco rozczarowujące, ponieważ oferta jest pełna ograniczeń i limitów. Po ich przekroczeniu transfer nam spada, albo musimy słono płacić za każdy megabajt ściągniętej informacji. Czy w innych krajach jest podobne? Czy tylko w Polsce Internet mobilny to droga przyjemność?

Dostępne w naszym kraju oferty do 50 zł miesięcznie pozwalały teoretycznie na szybki transfer do 42 Mbit/s w nowoczesnych sieciach – jednak póki co tylko w większych miastach. Do tego musimy liczyć się ze wspomnianym limitem poboru danych. Niekiedy limity te są śmiesznie niskie, wynoszą 1-2GB, co oznacza, że aktywny użytkownik globalnej sieci, nawet bez ściągania multimediów, wykorzysta je w ciągu kilku dni. Potem trzeba się mierzyć ze spadkiem prędkości, albo opłatą za pakiety danych. Ceny są tak wysokie, że opłaca się kupić zaproponowane przez dostawcę pakiety dodatkowego limitu. Sytuacja w krajach Europy zachodniej wygląda nieco inaczej…
Niemcy
W Niemczech możemy skorzystać z ciekawego rozwiązania ALDI TALK. ALDI to znana także w Polsce sieć sklepów. W każdym z nich mamy możliwość zakupienia za 12,99 euro startera. W jego skład wchodzi karta SIM, numer telefonu oraz początkowe saldo w wysokości 10 EUR. Następnie wystarczy zarejestrować kartę (on-line, telefonicznie) i po zainstalowaniu jej w urządzeniu (smartfon, modem) możemy korzystać z sieci. Proste i szybkie prawda? Jest to dostęp typu pre-paid, czyli w polskiej nomenklaturze oferta na kartę. Jednak to, co czyni ją wyjątkową jest system opłat. Jak w każdej tego typu ofercie nie ma żadnej umowy, i to my decydujemy jak chcemy korzystać z oferty ALDI TALK. Do wyboru są dwie opcje: dostęp na 24 godziny za 1,99 EUR i dostęp na 30 dni za 14,99 EUR. Na stronie ALDI TALK, bądź pod numerem infolinii, wybieramy jedną z opcji. Jeśli np. mieszkamy w Polsce, ale często podróżujemy do Niemiec, gdzie potrzebujemy dostępu do Internetu możemy skorzystać właśnie z tej opcji 24-to godzinnego dostępu. Płacimy tylko za te dni, w których faktycznie potrzebujemy dostępu do sieci na terenie Niemiec. Jeśli zaś jest to kwestia dłuższego pobytu, wtedy warto wybrać miesięczny pakiet, za 14,99. Będzie on automatycznie przedłużany jeśli będziemy posiadali środki na koncie.
Wysokim kosztem jest modem firmy MEDIONmobile – ten preferowany przez sieć ALDI TALK to kwestia 39,99 EUR. Jeśli zaś chodzi prędkość transferu, to dla tego urządzenia jest podana następująca specyfikacja:
- HSDPA transmisji danych: do 3,6 Mbit/s
- UMTS transmisji danych: do 384 kbit/s
- Transmisji danych EDGE: do 236,8 kbit/s
- GPRS / GSM transferu danych: do 53,6 kbit/s
Jaka jest cena ofert abonamentowych? Tutaj podobnie jak i u nas, koszt jest zależny od prędkości do jakiej chcemy mieć dostęp. Firma O2 oferuje 3 warianty. Cena abonamentu to od 14,9 EUR do 24,9 EUR za miesiąc, zaś transfer (o dziwo podawany w kbit/s) to od 16000 kbit/s do 50000 kbit/s w najdroższej opcji.
Wlk. Brytania
Ofertę mobilnego Internetu w Wielkiej Brytanii warto omówić na przykładzie operatora Vodafone, który świadczy szeroki zakres usług na całym świecie. Chcąc korzystać z mobilnego Internetu w komputerze za pomocą modemu podłączanego za pomocą USB mamy do wyboru 3 opcje:
- Ofertę na kartę
- Abonament 18 miesięczny
- Abonament 30 dniowy
Oferta na kartę to jednorazowy koszt w postaci 19,90 funtów za modem oraz 500 MB do wykorzystania na terenie Zjednoczonego Królestwa w ciągu 60 dni. Jeśli okaże się, że to dla nas za mało za każdy dodatkowy pakiet danych 250 MB będziemy musieli zapłacić 5 funtów i będzie on ważny przez 30 dni.Oferty na osiemnaście miesięcy można bez problemu porównać do ofert abonamentowych w Polsce. Związujemy się z dostawcą umową, ale w zamian za to otrzymujemy za darmo modem i to niezależnie od tego jaki plan taryfowy wybierzemy. Mamy do wyboru płacenie 15 bądź 20 funtów miesięcznie. Prędkość zależna jest od zasięgu sieci. Operator podaje, że maksymalna dostępna prędkość to 7,2 Mb/s.
Oferty trzydziestodniowe działają na podobnej zasadzie jak ta omówiona w przypadku Niemiec. Płacimy jednorazowo za modem 19 bądź 9 funtów (w zależności od tego jaki z trzech rodzajów dostępu wybierzemy). W przypadku opcji najtańszej – za 3 funty, dostaniemy pakiet 250 MB, który aktywuje się przy pierwszym podłączeniu do Internetu i jest ważny tylko tego jednego dnia. Zaś za każdy kolejny pakiet danych musimy zapłacić 2 funty dziennie. Bardziej opłaca się kolejna opcja, gdzie dostaniemy 500 MB danych za 7,5 GBP miesięcznie. Każde kolejne 500 MB to kolejne 7,5 funta, jednak nie ma już ograniczenia ważności danych do jednego dnia. Ostatnia możliwość z zakresu ofert trzydziestodniowych to koszt 15 GBP za 2GB danych, po ich wyczerpaniu będziemy musieli zapłacić 15 funtów za każdy pakiet o wielkości 1GB. Czyli nietanio.
Francja
We Francji działa Bouygues, który oferuje dostęp do Internetu w sieci 3G (do 42 Mbit/s), zarówno na kartę jak i w abonamencie ( z minimalnym okresem umowy na rok). Dostawca działa na podobnej zasadzie co Play – po przekroczeniu limitu przesyłu danych spada prędkość z jaką możemy surfować. Najtańszy pakiet to koszt 9,90 EUR za limit 300 MB, jak sam operator przyznaje, dla okazjonalnych użytkowników. Kolejne opcje to: 1 GB limitu za 19,90 EUR oraz 3 GB limitu za 29,90 EUR. Przy czym są to ceny dla umowy podpisywanej na okres dwóch lat! Jeśli chcielibyśmy skorzystać z oferty tego dostawcy tylko przez rok, to średnio miesięczny abonament wzrośnie o 5 EUR. Do tego dochodzi koszt mobilnego modemu – 9,90 EUR.
Oferta na kartę wygląda następująco: kupujemy modem, cena koło 30 EUR, i doładowujemy nasze konto on-line za pomocą karty kredytowej. Mamy wybór kupowania godzin bądź dni, i nie kosztuje to mało. Dostawca reklamuje swoją oferty jako idealną w wolnym czasie bądź podczas urlopu, długiego weekendu. Pakiety choć drogie są całkiem elastyczne. W ofercie godzinowej można kupić: 2 h za 4 EUR, 10 h za 15 EUR, 20 h za 25 EUR oraz 40 h za 39 EUR. Pierwsze dwie opcje są do wykorzystania przez 30 dni, drugie przez 60 dni. Oferta reklamowana jako weekendowa opłata za dni i wygląda następująco: 1 dzień – 6 EUR, 2 dni – 10 EUR, 7 dni – 15 EUR oraz 15 dni za 25 EUR. W tym przypadku po wykorzystaniu limitu danych (od 200 MB do 1,5 GB) spada nam prędkość połączenia.
Podsumowanie…
Wymieniliśmy tylko kilka ofert, z 3 krajów Europy Zachodniej, ale już to wystarczy by zorientować się, że w porównaniu nie wypadamy najgorzej. Ceny Internetu są dosyć wysokie, ale to i tak mniej niż roaming. Można by oczywiście dyskutować jak się ma siła nabywcza Polaka do siły nabywczej Francuza i czy wydatek np. 4 EUR za 2 h dostępu do sieci to dużo czy mało. Pewne różnice wynikają z podejścia do mobilnego Internetu jako zjawiska, a nawet do formy płatności jak „pre-paid”. W dodatku nawet oferty abonamentowe „dla wymagających użytkowników” mają dosyć niskie limity danych, które u nas nie byłyby konkurencyjne. W Polsce z mobilnego Internetu często korzysta się w domach. Tam, jest on raczej ofertą dla użytkowników często podróżujących, nie korzystających z tej formy połączenia do sieci codziennie (stąd ciekawe oferty dostępu na 24 h). I trzeba brać te różnice w podejściu do usługi, w realiach rynku, pod uwagę jeśli zastanawiamy się nad korzystaniem z takiej oferty.