Boom na kredyty mieszkaniowe! Czy to zapowiedź kolejnych podwyżek cen?

Wzrost zainteresowania kredytami – dane mówią same za siebie

Styczeń 2025 roku przyniósł wyraźny wzrost aktywności kredytobiorców. Według danych Biura Informacji Kredytowej (BIK) banki udzieliły 16,4 tys. kredytów mieszkaniowych, co oznacza wzrost o 9,3% względem grudnia.

Choć w skali roku wciąż notujemy spadek (-34%), wynika on głównie z efektu wysokiej bazy – styczeń 2024 był rekordowy z powodu realizacji wniosków w ramach „Bezpiecznego kredytu 2%”.

Jeszcze większym optymizmem napawa luty – w tym miesiącu Polacy złożyli 33,1 tys. wniosków o kredyty hipoteczne, co jest drugim najwyższym wynikiem od końca 2023 roku.

Ceny mieszkań – stagnacja zamiast spadków?

Według indeksu urban.one, ceny transakcyjne mieszkań w styczniu wzrosły do 115,43 pkt., co oznacza skok o 1,32 pkt. miesiąc do miesiąca i 3,68 pkt. rok do roku. W największych miastach indeks osiągnął poziom 128,8 pkt., potwierdzając tendencję stabilizacyjną.

Jednak mimo tego, że ceny mieszkań nie rosną w zawrotnym tempie, nie ma też wyraźnych spadków. Deweloperzy wycofali się z promocji, a wielu sprzedających wciąż oczekuje wysokich stawek, choć w niektórych miastach widoczne są drobne korekty.

Spadki cen odnotowano w:

• Krakowie i Wrocławiu – zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym,
• Gdańsku i Poznaniu – lekkie obniżki na rynku nowych mieszkań,
• Gdyni i Łodzi – korekty cen mieszkań z rynku wtórnego.

📈 Warszawa idzie pod prąd – w stolicy sprzedający (szczególnie deweloperzy) podnoszą ceny, co znajduje odzwierciedlenie w lokalnym odczycie indeksu urban.one.

„Pierwsze klucze” a rynek mieszkaniowy – efekt odwrotny od zamierzonego?

Nowy rządowy program dopłat do kredytów „Pierwsze klucze” jeszcze nie wystartował, ale jego zapowiedź już wpłynęła na rynek.

🔹 Część kupujących, która czekała na dopłaty, zrezygnowała z dalszego odkładania decyzji – okazało się, że program obejmie tylko rynek wtórny, a w przypadku rynku pierwotnego wsparcie nie będzie dostępne.

🔹 Deweloperzy mogą na tym skorzystać, bo klienci, którzy wcześniej liczyli na preferencyjny kredyt, teraz decydują się na zakup bez oczekiwania na rządowe wsparcie.

„Zniknął czynnik wstrzymujący decyzje zakupowe. Osoby, które liczyły na preferencyjny kredyt, teraz podejmują decyzję o zakupie mieszkania na standardowych warunkach” – mówi Bartosz Wałecki, analityk Michael / Ström DM.

Ceny działek budowlanych w dół – ale czy na długo?

Nieco inna sytuacja panuje na rynku gruntów. Indeks urban.one dla działek budowlanych spadł w styczniu do 148,54 pkt., co oznacza największą miesięczną obniżkę od stycznia 2023 r.

Jednak eksperci ostrzegają, że spadki mogą być krótkotrwałe. Nowe przepisy budowlane, które mają wejść w życie, wprowadzą restrykcyjne zasady dotyczące lokalizacji nowych inwestycji.

Co się zmieni?

• Nowe budynki będą musiały znajdować się w określonej odległości od szkół i terenów zielonych.
• W niektórych rejonach może zabraknąć gruntów pod budownictwo mieszkaniowe.
• Możliwe ograniczenie zabudowy w mniejszych miejscowościach, co przełoży się na wyższe ceny działek tam, gdzie budowa nadal będzie możliwa.

Czy to dobry moment na zakup mieszkania?

Rynek nieruchomości wszedł w fazę stabilizacji – kredyty mieszkaniowe są coraz chętniej zaciągane, a ceny nieruchomości nie rosną tak dynamicznie, jak w poprzednich latach.

Dlaczego warto kupić teraz?

• Brak gwałtownego wzrostu cen.
• Nadal stosunkowo duża podaż mieszkań na rynku.
• Możliwość negocjacji cen na rynku wtórnym.

Dlaczego warto poczekać?

• Wciąż wysokie oprocentowanie kredytów hipotecznych.
• Możliwe dalsze korekty cen na rynku wtórnym.
• Niepewność dotycząca przyszłości rynku w związku z nowymi regulacjami budowlanymi.

Podsumowanie – co czeka rynek nieruchomości w 2025 roku?

📌 Popyt na kredyty hipoteczne rośnie, co pokazuje, że kupujący wracają na rynek.
📌 Ceny mieszkań stabilizują się, choć w niektórych miastach widoczne są lekkie korekty.
📌 Rynek działek budowlanych może czekać wzrost cen, jeśli nowe regulacje ograniczą podaż gruntów.
📌 Zapowiedź programu „Pierwsze klucze” paradoksalnie przyspieszyła decyzje zakupowe osób, które wcześniej czekały na dopłaty.