Kłopoty finansowe, mniejsze lub większe, mogą spotkać każdego. Oczywiście znalezienie się w takiej sytuacji nie należy do najprzyjemniejszych. Należy jednak pamiętać, że z sytuacji każdych tarapatów są jakieś wyjścia, warto poszukać więc dobrych rozwiązań. Dziś radzimy, jak utrzymać ochronę ubezpieczeniową w razie niemożności opłaty składki.
O tym, jakie mogą być konsekwencje niezapłacenia lub spóźnienia się z zapłatą raty kredytowej, pisaliśmy w jednym z naszych artykułów ("Ile kosztuje opóźnienie w spłacie rat"). Jednak w sytuacji utraty płynności finansowej, wcale nie jesteśmy skazani na straty. Zarówno banki jak i np. towarzystwa ubezpieczeniowe mogą nam pójść na rękę i zaoferować ciekawe rozwiązania. Nie musimy rezygnować z naszej umowy, możemy dojść do porozumienia z ubezpieczycielem i kontynuować korzystanie z polisy na dotychczasowych warunkach.
Jakie mamy możliwości?
Istnieje kilka mechanizmów pozwalających na bezpieczne „przeczekanie” ciężkich chwil związanych z brakiem gotówki na zapłatę składki polisy.
Jeśli nasze kłopoty finansowe są chwilowe i przewidujemy, że w najbliższym czasie odzyskamy płynność finansową, co spowoduje, że będziemy mogli bez problemów opłacać składki ubezpieczeniowe, skorzystajmy z karencji. Czym jest karencja na opłacenie składki? Krótko mówiąc, jest to możliwy termin zwłoki w zapłacie składki. Jego okres trwania, to 30 lub 60 dni, w zależności od ubezpieczyciela. Decydując się na skorzystanie z karencji, nie jesteśmy zobowiązani do opłacania składki w okresie zwłoki, podczas gdy dalej obowiązują nas wszelkie warunki polisy i możliwa jest ewentualna wypłata odszkodowania. Każdy ubezpieczyciel indywidualnie określa swoje warunki, dlatego podczas zawierania umowy warto wszystko ustalić z doradcą. Przykładowo, dopuszczalny okres zwłoki w zapłacie składki wynosi 31 dni, licząc od terminu płatności (za wyjątkiem pierwszej składki).
Kolejnym rozwiązaniem, o którym należy wspomnieć, jest finansowanie składki z rachunku – podstawowego lub dodatkowego. Dotyczy to ubezpieczeń na życie z ubezpieczonym funduszem kapitałowym. Jeśli okres naszej karencji upłynie, składka zostanie opłacona z naszych zgromadzonych jednostek. Oczywiście pod warunkiem, że na rachunku widnieją jakiekolwiek środki. Jest to sposób, by dwie zainteresowane strony, zarówno ubezpieczyciel jak i ubezpieczający, zachowały ciągłość – umowy oraz ochrony polisy.
Możemy skorzystać również z okresowego zawieszenia spłaty. Klient ma możliwość przesunięcia terminu spłaty i nie regulowania składek w wyznaczonym terminie. Okres zawieszenia wynosi z reguły 6 lub 12 miesięcy. Warto jednak pamiętać, że tym sposobem nie unikniemy spłaty zobowiązania, bowiem zaległe opłaty będziemy musieli prędzej czy później uregulować.
Jeśli uważamy, że jesteśmy w stanie kontynuować opłacanie ubezpieczenia lecz wysokość składki jest dla nas zbyt wysoka, zdecydujmy się na jej obniżenie. Będziemy stale dokonywać wpłat, aczkolwiek o niższej kwocie, ustalonej wcześniej z ubezpieczycielem.
Nie rezygnuj z umowy ubezpieczenia
Jak widać powyżej, możliwości jest wiele. Nie warto więc się poddawać i rezygnować z naszej polisy. Życie jest najcenniejszym darem, dlatego warto je nieustannie chronić. Nigdy nie wiadomo, co może się przydarzyć, dlatego zakup ubezpieczenia jest zawsze dobrym pomysłem. Dotyczy to również ubezpieczeń samochodowych czy mieszkaniowych – przedmiotów, które są dla nas niezwykle cenne. Przy wyborze kieruj się nie tylko najniższą ceną – zwróć uwagę przede wszystkim na OWU i wysokość kwoty polisy oraz dopasuj ją do swoich potrzeb. Możesz również zakupić ubezpieczenie ciągłości płatności składek. Z pewnością może okazać się niezbędne w przypadku inwalidztwa związanego z chorobą lub wypadkiem. Jeśli klient zostanie zakwalifikowany do grupy inwalidzkiej – opłacanie składek ubezpieczeniowych przejmie wówczas ubezpieczyciel.
Kluczem do rozstrzygnięcia sytuacji, w której nie jesteśmy w stanie opłacać składek ubezpieczeniowych, jest rozmowa i konsultacja z naszym ubezpieczycielem. Pomoże on w znalezieniu odpowiedniego rozwiązania, dzięki któremu nie będziemy musieli rezygnować z naszej polisy, ale dalej cieszyć się z ochrony.