Icon
Sztuczki banków przy oferowaniu niższego oprocentowania kredytu – sprawdź, na co uważać!
Poradnik hipoteczny

Sztuczki banków przy oferowaniu niższego oprocentowania kredytu – sprawdź, na co uważać!


Icon 10/1/2024 | 12:00 AM
Icon 7 min. czytania
Icon Rzetelne źródło informacji

Banki kuszą promocyjnymi ofertami kredytów z niższym oprocentowaniem, jednak często kryją się w nich pułapki np. ukryte opłaty dodatkowe, czy też konieczność zakupu innych produktów banku w celu skorzystania z promocji. Sprawdź, jakie jeszcze banki stosują sztuczki przy ofertach kredytowych i jak je rozpoznać.

Sztuczki banków przy oferowaniu niższego oprocentowania
Sprawdziliśmy:
Sztuczki banków przy oferowaniu niższego oprocentowania!

Klienci z oczywistych względów wybierają kredyty hipoteczne i gotówkowe z niższym oprocentowaniem, ponieważ zapewniają one mniejsze odsetki i raty kredytowe. Warto jednak pamiętać o kilku kwestiach:

  • Niższe oprocentowanie kredytu często jest sztuczką marketingową, która ma zachęcić klientów do skorzystania z oferty.
  • Oprocentowanie nie jest jednak jedynym kosztem kredytu. Mogą go powiększyć różne inne opłaty, które nie zawsze są uwzględnione w reklamie.
  • Ukryte koszty powodują, że oferta kredytu z niższym oprocentowaniem może okazać się nawet droższa od standardowej oferty.

Jak banki przyciągają klientów ofertami niskiego oprocentowania?

Banki są podmiotami komercyjnymi, które, aby się utrzymać, muszą zarabiać na swojej działalności. W tym celu muszą więc także rywalizować o klientów i najlepszym na to sposobem jest oferowanie przeróżnych promocji. Właśnie dlatego regularnie w mediach pojawiają się reklamy kredytów z niskim oprocentowaniem.

Oferując bowiem niższy koszt kredytu, banki liczą na to, że skuteczniej zachęcą klientów do zaciągnięcia zobowiązania. Taka strategia marketingowa jest skuteczna, ponieważ większość osób chce wziąć najtańszy kredyt, aby przez to mieć jak najniższe raty i nie przepłacać za odsetki.

Oferty niskiego oprocentowania kredytu zwykle mają jednak drugie dno, ponieważ jak wspomnieliśmy wyżej, banki przede wszystkim chcą zarabiać. Niższe oprocentowanie kredytu rekompensują sobie zatem często innymi opłatami, których na pierwszy rzut oka nie widać w ofercie, a które powodują, że kredyt wcale nie jest taki tani, jak sugeruje to reklama.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Porównaj aktualną ofertę kredytów hipotecznych
Icon
Icon
Icon

Kwota kredytu: Icon

470 000 zł

Oprocentowanie promocyjne – co kryje się za niską stawką?

Jedną ze sztuczek banków jest oferowanie niższego oprocentowania, które obowiązuje wyłącznie w okresie promocyjnym np. przez 6 miesięcy. Jeśli więc weźmiesz np. kredyt gotówkowy na 4 lata, to promocyjne oprocentowanie będziesz mieć tylko przez pół roku, natomiast później bank je i tak zmieni i może być ono już znacznie wyższe.

Co więcej, promocyjne oprocentowanie może się zmienić także wcześniej, jeśli klient nie spełni określonych warunków promocji. Takim warunkiem może być np. konieczność założenia konta osobistego i zapewnienia na nim co miesiąc określonych wpływów. Wystarczy więc, że w jednym miesiącu na konto nie wpłynie odpowiednia kwota, a bank uzna to za naruszenie warunków promocji i na tej podstawie podwyższy oprocentowanie.

Ukryte koszty – co banki pomijają w ofertach z niskim oprocentowaniem?

Oprocentowanie nie zawsze jest jedynym kosztem kredytu, co banki skrzętnie ukrywają w ofertach kredytów z niskim oprocentowaniem. Dopiero po wnikliwym zapoznaniu się z ofertą można się przekonać, że dodatkowym kosztem kredytu jest na przykład:

  • prowizja za udzielenie kredytu – przy kredycie hipotecznym z reguły niższej marży towarzyszy właśnie wysoka prowizja, natomiast przy niskiej prowizji banki stosują wyższą marżę;
  • opłaty administracyjne – banki mogą je pobierać np. za rozpatrzenie wniosku lub obsługę kredytu;
  • ubezpieczenie kredytu – niekiedy trzeba je wykupić np. aby zaciągnąć określoną kwotę zobowiązania lub właśnie skorzystać z niższego oprocentowania.

Wszystkie powyższe opłaty zwiększają całkowity koszt kredytu. Przez to może okazać się on nawet znacznie droższy od kredytu z wyższym oprocentowaniem u konkurencji.

Obniżone oprocentowanie w zamian za inne produkty bankowe – co warto wiedzieć?

Najczęstszą sztuczką banków jest oferowanie niższego oprocentowania kredytu pod warunkiem skorzystania z dodatkowych produktów np.:

  • konta osobistego – takie konto może wiązać się z kosztami, a poza tym często dodatkowym warunkiem jest także zapewnienie na nim comiesięcznych wpływów z tytułu wynagrodzenia przez okres obowiązywania niższego oprocentowania kredytu, co często oznacza konieczność przeniesienia rachunku do banku kredytującego;
  • karty kredytowej – skorzystanie z niej powiększy zadłużenie i tym samym obniży zdolność kredytową, a dodatkowo może wiązać się również z różnymi opłatami;
  • dodatkowe ubezpieczenie np. od utraty pracy – składki takiej polisy są doliczane do rat i znacząco podnoszą koszty kredytu, natomiast samo ubezpieczenie nie zawsze zapewnia dostateczną ochronę kredytobiorcy lub niekoniecznie jest dopasowane do jego potrzeb.

Koszty związane z wcześniejszą spłatą kredytu

Jedną z „ukrytych” opłat kredytu jest prowizja za jego wcześniejszą spłatę. Banki informują o niej bowiem niemal wyłącznie w szczegółowej tabeli opłat i prowizji, która niekoniecznie widnieje przy reklamie kredytu.

Szczególnie dotkliwa może być prowizja za wcześniejszą spłatę kredytu hipotecznego, który zaciągany jest w wysokiej kwocie. Zgodnie z przepisami banki mogą ją pobierać w ciągu pierwszych 3 lat trwania umowy, gdy kredyt ma oprocentowanie zmienne i w całym okresie obowiązywania oprocentowania stałego. W tym pierwszym przypadku prowizja nie może przekroczyć 3%, natomiast w drugim nie może być wyższa niż koszty kredytodawcy bezpośrednio związane z przedterminową spłatą.

Pamiętaj!
Warto tutaj szczególnie uważać na niższe oprocentowanie stałe, ponieważ obowiązuje ono przez minimum 5 lat (w niektórych bankach nawet przez 10 lat). Przez tak długi czas wcześniejsza spłata kredytu hipotecznego nie będzie się zatem opłacać, jeśli bank pobierze za to prowizję.

Zmienna stopa procentowa – ryzyko ukryte za niskim oprocentowaniem

Niższe oprocentowanie kredytu kusi wiele osób, jednak nie wszyscy zwracają uwagę, czy jest to oprocentowanie stałe czy zmienne. Jeśli jest to bowiem oprocentowanie zmienne, to bank nie może zagwarantować jego stałej stawki, gdyż jego wysokość uzależniona jest od wskaźnika referencyjnego. Takim wskaźnikiem może być np. WIBOR 3M, według którego bank ma prawo aktualizować oprocentowanie co 3 miesiące. Wzrost WIBOR 3M jest natomiast możliwy wskutek podwyżki stóp procentowych NBP.

Takiego ryzyka nie ma, jeśli bank proponuje niskie oprocentowanie stałe, które musi obowiązywać przez okres wskazany w umowie kredytowej. Przy kredycie hipotecznym obowiązuje ono zwykle przez 5 lat, natomiast przy kredycie gotówkowym nawet przez cały okres kredytowania.

Sztuczki marketingowe w ofertach kredytowych – na co szczególnie zwracać uwagę?

Jak wyłapać sztuczki marketingowe w ofertach kredytowych? Nie zawsze jest to łatwe, jednak podpowiadamy, jak to zrobić:

  • nie oceniaj oferty kredytu wyłącznie na podstawie reklamy – przeczytaj także tekst drobnym drukiem oraz sprawdź szczegóły oferty np. na stronie internetowej banku;
  • zapoznaj się z regulaminem promocji – to właśnie tutaj znajdziesz warunki skorzystania z obniżonego oprocentowania, którymi może być np. konieczność wykupienia ubezpieczenia lub założenie konta;
  • przeanalizuj Tabelę Opłat i Prowizji widniejącą na stronie banku – znajdziesz w niej wszystkie dodatkowe opłaty, jakimi bank może Cię obciążyć na etapie udzielania kredytu oraz potem w trakcie jego spłaty;
  • zwróć uwagę na rodzaj oprocentowania – jeśli jest to oprocentowanie zmienne, dowiedz się, jakie są zasady jego ustalania przez bank np. jaki jest wskaźnik referencyjny oraz ile wynosi marża banku;
  • zawsze porównuj oferty przez zaciągnięciem kredytu – to, że jakiś bank reklamuje swój kredyt jako kredyt z niskim oprocentowaniem, nie oznacza, że inne banki nie mają tańszej oferty;
  • sprawdź koszty kredytu także przy zawieraniu umowy – powinny być one wyszczególnione w umowie kredytowej oraz formularzu informacyjnym kredytu.

Jak nie dać się zwieść niskim oprocentowaniom – praktyczne wskazówki

Musisz mieć świadomość, że oferta kredytu z niskim oprocentowaniem nie zawsze jest najtańsza. Niestety wiele osób wciąż popełnia błąd i porównuje kredyty wyłącznie według tego parametru.

Znacznie bardziej miarodajna jest natomiast Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania (RRSO), ponieważ odzwierciedla całkowity koszt kredytu w ujęciu procentowym. Właśnie dlatego różni się ona zwykle od wysokości oprocentowania.

👉Przykładowo, jeśli w ofercie kredytu oprocentowanie wynosi 10%, a RRSO 17%, to znaczy, że oprócz oprocentowania bank nalicza dodatkowe opłaty i realnie koszt kredytu w ujęciu rocznym wynosi właśnie 17%, a nie 10%. Wyższe RRSO powinno być więc już pierwszym sygnałem, że warto wnikliwie przeanalizować warunki oferty.

Według RRSO możesz również porównywać oferty kredytowe, ale pod jednym warunkiem: że takiego porównania dokonasz dla kredytu w tej samej kwocie i z tym samym okresem kredytowania. Najłatwiej zrobisz to, korzystając z gotowych narzędzi, jakim są porównywarki i rankingi kredytów online i które znajdziesz także na naszej stronie. Wówczas wyświetlony przez takie narzędzia kredyt z najniższym RRSO lub najmniejszą kwotą do spłaty powinien być faktycznie najtańszy.

Data opublikowania: 10/1/2024

    Jestem dziennikarką z wykształcenia i specjalizuję się w tematyce finansowej. Uwielbiam pisać o zarządzaniu pieniędzmi i dzielić się praktyczną wiedzą, która może pomóc innym w świadomym gospodarowaniu finansami. Zajmuję się również analizą ofert kredytowych, aby ułatwić czytelnikom podejmowanie najlepszych decyzji finansowych.

    Oddaj głos, to dla mnie ważne!
    obrazek
    5.8
    Na podstawie 4 ocen

    Sprawdź podobne artykuły

    Komentarze

    0 komentarzy
    Ekspert